Roszczenie właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o  bezumowne korzystanie stanowi roszczenie uzupełniające, które towarzyszy roszczeniu windykacyjnemu o wydanie nieruchomości albo wykup. Samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Jednakże zgodnie z art. 224 § 2 kc  od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest nadto zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył.  właściciel rzeczy może dochodzić wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy do której posiada prawo.

            W świetle art. 225 Kc obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego.  

Roszczenie to przysługuje również użytkownikowi w pełnej rozciągłości, jako osobie uprawnionej do korzystania z rzeczy – osobistego lub za pośrednictwem innej osoby, której mógłby oddać rzecz na podstawie czynności prawnej odpłatnej.

Jednakże w odniesieniu do przedsiębiorców przesyłowych, którzy zajęli  prywatne nieruchomości, nie mamy do czynienia z samoistnym posiadaniem, jak również z roszczeniem z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości jako roszczeniem uzupełniającym wobec roszczenia o wydanie nieruchomości czy też wykup. Istnienie urządzeń przesyłowych na nieruchomości bez tytułu prawnego wypełnia przesłanki posiadania służebności przez przedsiębiorcę przesyłowego. Warto odnotować  wyrok Sądu Najwyższego z  dnia 17 czerwca 2005 r. (III CK 685/2004 LexPolonica nr 1852310), w którym stwierdzono, że „Władztwo przedsiębiorstwa eksploatującego gazociąg odpowiada faktycznemu władztwu wynikającemu z prawa służebności, co pozwala uznać je za posiadacza służebności, do którego na podstawie art. 352 § 2 kc stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy w tym art. 224 § 2 - art. 225 kc.”

Jest to zatem relacja pomiędzy właścicielem a posiadaczem zależnym o jakiej mowa w art.  Właściciela urządzeń  przesyłowych  jako posiadacza służebności uznać należy za posiadacza zależnego nieruchomości.

W   takiej sytuacji zgodnie z art. 230 Kc Przepisy dotyczące roszczeń właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy stosuje się odpowiednio. Ta odpowiedniość stosowania w odniesieniu do posiadaczy infrastruktury przesyłowej została wyrażona w wielu orzeczeniach Sądu Najwyższego jako możliwość wystąpienia przez właściciela z roszczeniem z tytułu bezumownego korzystania, jako w istocie roszczeniem samoistnym, które nie jest związane z roszczeniem o wydanie rzeczy czy wykup. I tak w uchwale  z dnia 17 czerwca 2005 r. (sygn. III CZP 29/2005 OSNC 2006/4 poz. 640) SN wyraził pogląd, że „Właścicielowi nieruchomości przysługuje roszczenie o odpowiednie wynagrodzenie za korzystanie z niej, przeciwko posiadaczowi służebności w złej wierze, niezależnie od zgłoszenia roszczenia określonego w art. 222 § 2 kc.”. Zdaniem SN odwołanie do roszczeń deliktowych oraz z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia nie zabezpiecza w dostatecznym stopniu interesu prawnego właściciela.

Sąd Najwyższy wskazuje przy tym na samodzielność roszczenia o bezumowne korzystanie w stosunku do posiadacza służebności.  Ten kierunek wykładni  wyrażony  w międzyczasie w wielu orzeczeniach, został potwierdzony w uchwale  Sądu Najwyższego w uchwale z dnia 24 lipca 2013 r. (III CZP 36/2013 OSNC 2014/3 poz. 24), w której stwierdzono, że „Właściciel rzeczy może żądać od posiadacza służebności wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy (art. 224 § 2 i art. 225 w zw. z art. 230 oraz art. 352 § 2 k.c.).”.

Natomiast właścicielowi nieruchomości nie przysługuje wobec nieuprawnionego posiadacza służebności przesyłu roszczenie o naprawienie szkody z powodu obniżenia jej wartości, związanego z normalnym korzystaniem z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści takiej służebności (art. 225 w zw. z art. 230 k.c.) – tak uchwała Sądu Najwyższego z 8 września 2011 r. (III CZP 43/2011, OSNC 2012/2 poz. 18).

Tym samym możemy mówić o szczególnym roszczeniu obligacyjnym, które zostało ukształtowane poprzez orzecznictwo sądowe jako roszczenie o wynagrodzenie za współkorzystanie z nieruchomości przez posiadacza służebności.

Przy  tym w sytuacji, kiedy  właściciel infrastruktury  jest posiadaczem w dobrej wierze, to roszczenie o bezumowne korzystanie przysługuje wyłącznie od daty wytoczenia przez właściciela powództwa, Natomiast w odniesieniu do przedsiębiorstwa będącego posiadaczem w złej wierze, możliwe jest dochodzenie  wynagrodzenia do 10 lat wstecz.  Podstawowy problem to oczywiście zakwalifikowania określonego stanu faktycznego jako posiadania w dobrej albo złej wierze. Wskazówki w tym zakresie można  wyprowadzić z najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego. Decydujące w tym zakresie jest moment objęcia nieruchomości w posiadanie zależne (posiadanie służebności). Posadowienie urządzeń bez uzyskania tytułu prawnego jest równoznaczne ze złą wiarą (patrz  m.in. wyrok SN z 25 listopada 2008 r. II CSK 346/2008).

Dobrej wiary zasiadującego posiadacza nie wyłącza wiedza o prawie własności przysługującym osobie trzeciej. Występuje ona wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło się w takich okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza on cudzego prawa (por. uchwały Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r. III CZP 108/91 OSNC 1992, nr 4, poz. 48; postanowienia z dnia 17 lutego 1997 r. II CKN 3/97; z dnia 4 grudnia 1998 r. III CKN 48/98; z dnia 22 grudnia 1998 r. II CKN 59/98; z dnia 4 listopada 1999 r. II CKN 560/96, z dnia 5 lipca 2012 r. IV CSK 606/2011 i in. - niepubl.). Niemniej jednak dobra wiara w chwili stawiania urządzeń (na jaką powoływał się pozwany), nie oznacza automatycznie powstania po stronie przedsiębiorstwa energetycznego prawa do korzystania z nieruchomości skutecznego wobec każdoczesnego jej właściciela, odpowiadającego treści służebności przesyłowej. Otrzymanie od właściciela wewzania do uregulowania stanu prawnego bądź zapłaty za korzystania powoduje utratę przymiot posiadacza w dobrej wierze. (wyrok  z dnia 13 stycznia 2013 r. II CSK 374/2009 LexPolonica nr 2578254). 

Warto jednak zasygnalizować, że   przyjęte w orzecznictwie obiektywne rozumienie dobrej wiary

„nie wyklucza w pewnych sytuacjach, traktowania posiadacza w złej wierze tj. takiego który wiedział lub powinien był wiedzieć, że nie jest właścicielem na równi z posiadaczem w dobrej wierze, jeżeli przemawiają za tym, ze względu na szczególne okoliczności sprawy, zasady współżycia społecznego.

. Domniemanie dobrej wiary posiadacza (art. 7 k.c.) wzruszyć może zatem jedynie dowód, że posiadacz w chwili rozpoczęcia posiadania w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu wiedział lub mógł się dowiedzieć o tym, że narusza to prawo innej osoby. Oznacza to konsekwentnie, że późniejsze dowiedzenie się przez posiadacza lub jego poprzednika o stanie rzeczy skutkującym zmianą dotychczasowego przekonania, że posiadaniem niczyjego prawa nie narusza lub narusza (dobrej na złą wiarę lub odwrotnie) dla biegu terminu zasiedzenia nieruchomości jest okolicznością irrelewantną.” – tak Sąd Najwyższy w wyroku z  dnia 5 lipca 2012 r. IV CSK 606/2011

Projekt dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach
Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013 oraz z budżetu państwa